wczoraj (…)
w piątą rocznicę śmierci.
myśli na bujawce huśtam drugą dobę
- fazy życia mi wirują w międzyczasie
kiedy każdą chwilę przypominam sobie
pragnę coś powiedzieć - nie potrafię!
w zawieszeniu pośród wzlotów i upadków
zlana potem proszę abyś nie odchodził
- strach myśli omotał w tym przypadku
łapię oddech w spazmach dreszczy
i krtań bezlitośnie w pięści ściskam
- dusi wszelkie zmysły coraz mocniej
w punkcie bólu dotkliwiej niż mogę
pamiętać
nie mam światła: pozostałam w mroku
Komentarze (12)
Bolesny przekaz, ale jakże pięknie napisany☺
trochę mroczno u Ciebie, bardzo dobrze oddałaś klimat
zapętlenia się w negatywne emocje dobry wiersz :)
śmierć z zaskoczenia zabrakło czasu na przebaczenie
podoba się:)
huśtawka zachowań i przemiany
pozdrawiam
cudowny przypomina mi tate
Bolesny przekaz, który trafia do mnie z jego emocjami.
Pozdrawiam ciepło:)
nieźle przedstawiona faza wyparcia, po stracie
bliskiej osoby, typowe nenia.
re Jutta masz rację te zaimki były zbyt blisko siebie.
zmieniam. podałam rodzaj wolny ponieważ byłby to tren
żałobny a takiego nie ma w rodzaju
bo cały utwór tyczy śmierci bliskiej osoby.
to jak napisany ten wiersz, jak się go czyta, z
wysiłkiem, zatrzymując się, potykając o niektóre
słowa, oddaje świetnie ból i tęsknotę peela za... no
właśnie za czym, a może do czego
w trzecim wersie dwa zaimki(sobie i tobą)
przypominam wszystkie miłe chwile z tobą(to tylko taki
nieudolny przykład), a wiersz zaciekawił.Pozdrawiam.
Duzo się myśli gdy w życiu przełom a i myśli są
zawiłe, same sobie ścieżki chcą znaleść nie zawsze
dobre....
dlatego czasu potrzeba troche by do nich przywyknąć i
by przestały boleć