We mgle
Wołam do ciebie
boję się ciszy,
drżą moje myśli,
na twoim oknie.
Miłość zziębnięta,
przy szybie moknie,
nie śmie zapukać
więc nie usłyszysz.
autor
zdzisław
Dodano: 2011-12-28 09:52:54
Ten wiersz przeczytano 482 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Kiedy zapukasz może otworzy lecz czy czasami okiennicą
nie strąci na ziemię i ran wielu nabędziesz?
Ciekawa miniaturka z nutą romantyzmu :)
Słodziutka miniaturka...Pozdrawiam serdecznie...
Myśli jak pelargonie - takie mam skojarzenie,
subtelny, piękny wiersz :))
To dopiero subtelność uczuć,
egzystencjalny smak wrażliwości,
miłość jak ptak.
Pozdrawiam serdecznie:)
Jak miłość to każdą mgłę rozproszy i jak trzeba to
nawet szybę wybije a później wprawi, a wierszyk
miniaturowy ale taki cieplutki - no bo miłości dużo
słów nie potrzeba prawda?
Usłyszy,usłyszy:)Sliczne maleństwo.+++
Odwagi:)
och, jaka biedna ta zziębnięta miłość... :-)
Poprostu zapukaj, na pewno usłyszy ;)