We młynie
Z cyklu: W skansenie
W starym młynie wciąż wre praca,
tu próżnować nikt nie może.
Wielkie śmigi wiatr obraca,
młyńskie koła mielą zboże.
Już furmanki z okolicy
wiozą wory pełne żyta
oraz dorodnej pszenicy.
Będzie mąka wyśmienita.
W niebo wznosi się hosanna,
bo dziękować Panu trzeba.
Choć nie spada z nieba manna,
nie zabraknie ludziom chleba.
autor
jlewan
Dodano: 2014-08-09 16:39:10
Ten wiersz przeczytano 2979 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
podoba mi się :)
Piekny wiersz ,pozdrawiam serdecznie
pięknie opisujesz...podoba się mi:) miłej niedzieli
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam i dziękuję Jlewan, że
jesteś zemną myślami w tak ciężkiej dla mnie chwili
Wspaniały wiersz, wspaniały opis rzeczywiście już w
skansenie młyna wiatrowego.Podobnie działały młyny
wodne.Pozdrawiam serdecznie.
:}:}
kiedyś byłam w młynie
w pamięci wagoniki zostały
jak pociąg długi i w swej parze
słuch zagłusza tak blisko siebie są
jakby miały się zderzyć i człowieka zmiażdżyć
lecz co w młynie dziwi mnie
zawsze też patrzą na TYP ziarna
a Typów wiele jest w:):)
Raz tylko byłam w takim prawdziwym młynie:-) :-) .
Dobrej nocy:-)
Wyobrazilam sobie taki młyn i prace w nim i bardzo mi
sie podoba a najbardziej to dziekczynienie:-)
I to jest pociecha, i to jest dobra nowina.
Dziękować należy pracującym na roli i Bozi za warunki.
Piękny wiersz, bardzo realistycznie namalowałeś słowem
ten młyn i radość z tego że będzie chleb:)
nostalgicznie, i dziękczynnie matce naturze
Dziękuję, krzemanko, Tomku. dziękuję.
Pysznym jabłuszkiem już Was częstuję.
Lubię czytać takie wiersz,pozdrawiam
nad Wkrą urodzony
młyn prawie co wioska
chleba tu nie brakło
kiedyś inna Polska
dziś jedne spalone
drugie nie rentowne
Chińczycy zmielą
jak ktoś nie wie powiem
a na każdej górce
miejsce po wiatraku
po którym to dzisiaj
prawie nie ma znaku
wszystko się dziś zmienia
zmieniła się wioska
myślę ze na dobre
zmienia się też Polska:)))
pozdrawiam pięknie:)))