We śnie
Widzę Cię we śnie , Twe oczy tęskniące,
Ciągle spoglądające w mieniącym się
blasku
Ich wnętrze w światłości rozdzielającej
zimno
By ciepło zachować dla spoglądającej
Dla tej której nadzieją pałasz
Bo wierzysz iż szczęście Tobie ją
przysłało
Wiara Twa niczym moc Twej duszy
Pogłębia swój obraz
Pokazując ile serce przezwyciężyło
Walczyło do końca...
Upadło...
A teraz rodzi się na nowo
Dla kogoś kto potrafi je zachować
Dla kogoś kto szepnie i umocni Go słowem
„kocham”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.