Wędrowcy
Plącze się, wije, skręca, prowadzi do
góry,
to spada w dół, to znowu wzbija się w
chmury.
Tu poprzez wzburzone potoki przerzuca się
kładką,
tam przez pachnące łąki biegnie sobie
gładko...
Życie jest drogą. Na tej drodze życia,
każdy swój odcinek ma do przebycia
i, gdy jednego wędrowca mech po stopach
głaszcze,
inny przedziera się z trudem przez ciernie
i chaszcze.
Jeden jak żółw się rusza, inny jak pies
gończy,
ktoś swą podróż zaczyna, zaś kto inny
kończy.
Każdy ma cząstkę drogi i docelową stację
i każdy na swym odcinku ma swą własną
rację:
"W życiu wciąż trzeba skręcać" - rzecze
ktoś na zakręcie
i nagle o dziewięćdziesiąt stopni obraca
się na pięcie.
"Ale! Kto też wymyślił tak wierutną
bzdurę?
Przecież wiadomo, że życie znaczy - piąć
się w górę!"
"Co też ten głupiec plecie?! Wystarczy mieć
oczy,
by ujrzeć, że życie jak kamień w dół się
toczy."
"Trzeba się bawić i brać z życia co tylko
się da!"
"Najważniejsza jest praca. Tylko to sens
ma."
Czy może ktoś zechce wytyczyć granice?
Skąd "lepsi" i "gorsi"? Skąd takie
różnice?
Tak łatwo osądzać - temu pogardę, tamtemu
garść owacji...
No i dlaczego wszyscy wszystkich chcą
nagiąć do swoich racji?...
Komentarze (11)
"Życie jest drogą. Na tej drodze życia,
każdy swój odcinek ma do przebycia" - a, że ta droga
kręta...stawiasz filozoficzne pytania...najważniejsze
by wiedzieć na rozstaju, w którą stronę obrać
kierunek - by okazał się tym właściwym!
przede wszystkim najpiękniejsze życzenia dla Ciebie
Aniu a wiersz Twój racje ma ale nie każdego ..to
kontrowersja Ważność spraw to indywidualność w ocenie
a droga każdy ma taką jaką wybrał a skręcić nieraz
trzeba po co w niedobrym odcinku trwać gdy
nieszczęśliwy.Co sekunda zmieniamy opcje tak jak los
niesie lub droga jest Dobry wiersz zaczepny ale
przyjmuje go z uśmiechem
życie, to garść naszych marzeń....
którymi jutra rysujemy na horyzoncie....
lecz, kto inny wiosną pokocha bazie...
i komu innemu zaświeci też słońce....
dlatego żyj tym, co dziś i teraz.....
bo i jutra może już nie bedzie...
chyba, że uśmiechem je wyspiewasz....
jak sopran na operowej na scenie
”Skąd "lepsi" i "gorsi"? Skąd takie
różnice?” – a oto odpowiedź – Pan
Bóg z człowieka tworzy igrzysko jednego stawia wysoko
a drugiego nisko, a my jego poddani żadnego wpływu na
to nie mamy. Piękny wiersz o bardzo bogatej treści.
Czytałam z zaciekawieniem.
Postawiłaś dobre pytania ,Życie jest droga to prawda.
Świetny pomysł.Wiersz przemawia do mnie dobry .
tak, zycie jest droga... jest tych drog tyle, ilu
wedrowcow przez zycie. Kazdy widzi swoja droge inaczej
i inaczej sie po niej porusza, a czasem, jak sie
czyjes drogi spotkaja, to mozna probowac isc razem...
ale nie wolno nikogo przeciagac na swoja droge...Aniu
slicznie napisane...te dialogi to swietny pomysl
ładnie opisane życiowe drogi i zakręty...
stawiasz filozoficzne pytania ... ilu wędrowców, tyle
odpowiedzi - ja, jako wędrowiec trochę w chmurach, mam
dewizę "żyj i pozwól żyć innym" - bardzo dobry wiersz
:)
Najpiękniej byłoby znaleźć sobie wiernego towarzysza
podróży i tak iść by innym nie przeszkadzać w
drodze... gdziekolwiek by ona nie prowadziła.
Super wiersz. W małej formie, wielka rozprawa na temat
wartości w życiu. Jak widać każdy ma swój świat.
Puenta bardzo przejrzysta: wszechobecny egotyzm burzy
równowagę i staje się przyczyną nieustających
przepychanek.
Wiersz uniwersalny, bardzo dobry i w treści, i w
formie. Gratuluje!.
A co mi tam czyjeś racje ,owacje na stojąco,
sciskanie dłoni, przecież ja jak wiewiórka
albo ze sto koni biegnę wciąż do przodu.
Tak samo wędrowcy dni swych oraz nocy
idą swoim rytmem, lecz idą do przodu,
by czas swój gonić może za owocnie,
a kiedy już CZAS przed nimi spocznie ,
nie wiedzą, co zrobić, co począć z sobą..
kto da im swe miłości? no kto?to My Poeci!