wędrówka ciszy
między kroplami szyby dotykiem
szept nienazwany przenika ciszę
siebie nie słyszę
myśl chciała płynąć pod żagla mgnieniem
runęła w przepaść bezgłośnym hukiem
siebie nie słysząc
ciężarem ziemskim płynie kroplami
w mgielnej przestrzeni cisza szeptami
siebie nie słyszy
membrana nocy zbierze w pled miękki
stłumione szepty zamieni w dźwięki
we śnie usłyszę
autor
Basia-Ewa
Dodano: 2009-12-07 21:48:18
Ten wiersz przeczytano 796 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Basiu tylko się nie denerwuj:) Tu:cisza szeptami...jak
cisza, to nie może być szeptów.Może tak:cichych
szeptów...cichymi szeptami....albo cosik
podobnego.ładne to " siebie nie słyszy" :)
...jeżeli to choroba współczuję ale jeżeli to leśna
cisza za oknami domu zazdroszczę...
Ciekawa kombinacja dziesięciozgłoskowca z
pięciozgłoskowym refrenem.Jak mantra przebija się
słowo "słyszeć".Czasami cisza boleśnie dzwoni w
uszach. Gratulacje dla Ciebie za słyszenie tej
ciszy.Super ciekawy wiersz, jeszcze takiego nie
czytałem.
Serdecznie pozdrawiam i gratuluję.
bardzo interesujący wiersz .podoba mi się jest bardzo
orginalny:)
Czuły szept ciszy tylko w sennych marzeniach. Piękny
wiersz, bardzo mi bliski :)
Z tym przenikającym szeptem cisza staje się kolorowa.
bardzo ciekawy wiersz, i w treści i w formie
ładny wiersz, ciekawa konstrukcja. Nic tylko
"wędrówka ciszy" na tak
Ciekawą konstrukcję wiersza dzisiaj nam
zaproponowałaś.
Zadziwiające, że we śnie, w ciszy tyle się dźwięków
słyszy...
Zatrzymał mnie ten wiersz u Ciebie na dłuższą chwilę
Bardzo ładnie, pozdrawiam;-)
lubię tematykę - pomiędzy
Bardzo mi sie podoba zakonczenie. Calość piekną
wędrówką tej ciszy bym nazwala:-) Bardzo ładny wiersz.