Wejrzenie
Gdy zwraca się ku mnie Twe lico,
To nie wiem, co się dzieje,
I jestem taki szczęśliwy,
Gdy Twoja buzia się śmieje,
Z reguły wpadam w nicość,
Z powodu bardzo prostego,
Bo widzę dziś takie dziwy,
Jak koniec życia mojego.
Sam nie wiem, co mam powiedzieć,
I jakie gesty wykonać,
By w ciągu pewnego czasu,
Ciebie do siebie przekonać,
I czego mam się dowiedzieć,
By serce Twoje drgnęło,
Czy mam się zwrócić do losu,
By skończył, co się zaczęło.
I gdy sam nie wiem, co robię,
Przyglądam się Tobie ukradkiem,
I z Twojego powodu,
Zostałem teraz niejadkiem,
Me serce dla Ciebie zdobię,
Me uczucie nigdy nie gaśnie,
I bez długiego wywodu,
Mówię Ci wszystko właśnie.
Zakochałem się w Tobie,
Od pierwszego wejrzenia,
Teraz wszystko robię,
By spełnić moje marzenia.
A i tak wszystko zależy,
Od Twojej dobrej woli,
Czy Twe serce mi wierzy,
Czy zostawić mnie woli.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.