Wersy inspirowane lekturą...
według przekładu F.K. Dmochowskiego
Wtem zawołał wojownik wielki, wśród Achiwy
znany:
"Hej, psów swych doglądające, żon dbających
Trojany!
Uwiedliście Helenę Spartanowi spode wrót
grodu jego
Nie wiedząc, że piękniejszego ma Odys
kwiatuszka naszego
Magdelą ją zwać wam, Magdalena pierwsze
imię,
Jednak nie dla was tak się zwracać przy
dziewczynie,
Bo zna ona serca czarne i umysły otwarły
czeluści swoje
Intrygi wasze odlewając niczym w czary
boskie napoje.
Zwódźcie się więc nadzieją, że przy was
piękno, miłość,
Lecz tylko Grek szlachetny zna, co to jest
zażyłość."
Tak rzecze odważny, za Menelaja walczący
honor drogi
Na słowa te mądrością zaprawione
przyklaskują bogi.
Młodzian odchodzi zaś, w połach znika
namiotu,
Wzdycha noc całą, marząc Magdelej skraść
choć razę przymiotu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.