Wewnętrzny ból
Świat zawsze zadziwiał, smucił ,przerażał
mnie
gdzie jest moja droga ?
zamknięta w ciasnym kręgu nie potrafię jej
odnaleźć.
Chce uwolnić się , chce wolna w końcu być,
Żegnam Cie , żagnam was
nigdy już nie otworzycie moich ran.
W którą stronę mam iść , gdzie mam szukać
wyjścia, nic nie widać nic nie czuje,nie ma
dzwi niech ktoś pomoże mi !!
Siedzę tu od lat, czy chce wyjść na świat
?
samotność lepsza jest , nikt i tak nie
zrozumie mnie . Zawsze dziwna , nienormalna
inna.
Lepiej i bezpieczniej samej jest.
Chce uwolnić się , chce wolna w końcu być,
Żegnam Cie , żagnam was
nigdy już nie otworzycie moich ran.
W którą stronę mam iść , gdzie mam szukać
wyjścia, nic nie widać nic nie czuje,nie ma
dzwi niech ktoś pomoże mi
Rany ciągle bolą , nigdy nie goją się
Każdy cios taki sam ma ból , upadam ledwo
wstaje wtedy widze nową rane. Dość !! nigdy
więcej musi to mieć swój kres !!
Chce uwolnić się , chce wolna w końcu być,
Żegnam Cie , żagnam was
nigdy już nie otworzycie moich ran.
W którą stronę mam iść , gdzie mam szukać
wyjścia, nic nie widać nic nie czuje,nie ma
dzwi niech ktoś pomoże mi
Chociaż widać mnie , dawno już mnie nie
ma
umarłam już za życia , marze a spokoju
dotąd nie mam go ,ciągle ten niepokój
spacer po cienkim lodzie i to marzenie o
lepszym dniu. Jestem stracona , czekając na
swój upadek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.