Weź mnie
na leśnej polanie
na mchu zielonym
na kwiecistej łące
na pachnącym sianie
na naszym dachu
na schodach wieżowca
na klatce schodowej
w windzie towarowej
na różowym liściu
na kwiecie konwalii
na zapachu różanym
na słoneczniku bujanym
na drodze polnej
na piasku pustyni
na morskim kamieniu
na rybiej łusce
tam gdzie strumyk wąską ścieżką się wije
tam gdzie są bajeczne kwiaty niczyje
tak bardzo pragnę rozkoszy
a pozostały same bambosze...
autor
Andrzej13
Dodano: 2018-09-24 21:55:00
Ten wiersz przeczytano 1522 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Super zakończenie
pozostało wspomnienie...
Promiennego dnia:)
ciekawy z fajnym zakończeniem
miłej soboty, Andrzeju :)
wczoraj dostałem link z filmem zrobionym przez Ziu-kę
do ostatniego mojego wiersza.
serdecznie zapraszam do obejrzenia :):)
świetny z dobrą puentą - tak dobrze było ...i
bambosze:-)
pozdrawiam
Przecudnie i jakże erotycznie, pozdrawiam :)
gdy sytuacja nie sprzyja, od czego poeta ma
wyobraźnię.
pozdrawiam Andrzeju :):)
No, to bambosze w kosz i do dzieła.
Fajny wiersz.
Milego dnia.
bardzo fajne zakończenie :-)
Rozdeptałeś mnie bamboszami;)))
Fajny erotyk. Pierwsze, cztery zwrotki, są jakby
innymi przygodami, które łączy wspólny mianownik w
czwartych strofkach, każdych wersów.A puenta, być może
pod erekcjato troszkę podchodzi!?
Pozdrawiam!
Tak pięknie się rozwijało i zwiedlo na koniec...
Pozdrawiam
☀
Super puenta a wiersz baaaaaaardzo rozmarzony Szkoda
tylko ze smutno sie kończy
Pozdrawiam serdecznie :)
To udaj się do krainy marzeń Andrzeju. :)
Fajny, rozmarzony wiersz.
Dobranoc Andrzeju:)
puenta - rozbrajająca - nie takiej się spodziewałam,
ale :))