Whisky z nieznajomą
Wczoraj byłem oświecony
Rdzawym płynem wręcz natchniony
Świat do stóp mi się kłaniał
Smutek lek ten wręcz przeganiał
Ona była ideałem
Na początku tak myślałem
Dzisiaj biją w głowie dzwony
A mój portfel zagubiony
Wczoraj byłem oświecony
Rdzawym płynem wręcz natchniony
Świat do stóp mi się kłaniał
Smutek lek ten wręcz przeganiał
Ona była ideałem
Na początku tak myślałem
Dzisiaj biją w głowie dzwony
A mój portfel zagubiony
Komentarze (6)
Dzwony pewnie weselne, a portfel leży pod łóżkiem:)
Pozdrawiam
Ciekawie i ku przestrodze.
Czy nie lepiej byłoby "Lek ten smutek precz
przeganiał" od "Smutek
lek ten wręcz przeganiał"? Mam nadzieję, że nie
uraziłam autora tą czytelniczą uwagą. Miłego dnia.
po prostu masz kaca :))pozdrawiam
tez jestem ciekawy ile bylo w portfelu bardzo dobry
wiersz
no cóż- cierp ciało, jak się chciało, bardzo fajna
fraszka, pozdrawiam
:):):). Dobre. Ciekawe ile było w portfelu? Dobranoc