Wiara...
Wierze, że kiedyś będziesz mój
Wierze, że kiedyś mnie pokochasz
Wierze, że kiedyś spędzimy wspólną noc
Wierze, że uda nam się zbudować wspólny
dom
Wierze, że kiedyś wybaczysz mi kłamstwa.
Kłamstwa którymi Cię karmie,
Choć tego nie chcę.
Choć nie chcę Cię okłamywać.
To niestety nie mogę inaczej żyć.
Wierze, że mi to kiedyś wybaczysz.
Wybaczysz każdą zdradę,
Każdą noc u boku innego,
Każdy dzień bez Ciebie,
Każde słowo które jest kłamstwem.
Każdą szpilkę którą potajemnie Ci wbijam.
Mam taką cichą nadzieje, że wybaczysz mi to
wszystko.
Wiersz twór naszych myśli, złudny jak wiara w coś czego nie ma.
Komentarze (6)
Ciekawy utwór i zarazem dobry. W treści słowo wiara ma
szerokie pojęcie ( jak
w końcówce - wierzę w coś czego niema-
Ja też uwierzyłem w obiecany raj na ziemi
i zawiodłem się jak wielu innych
wiec nie czekaj juz dluzej tylko wyznaj prawde
..lepiej prawde poznac od zainteresowanej osoby niz
osoby postronnej...
Czyżby powiedzenie się sprawdzało:''słowa są tyle
warte ile ten ktoś,kto je wypowiada''... A i kłamstwo
ma krutsze nogi niż przypszczamy.
Trzeba wierzyć i iść do przodu.nie traćmy nadziei!
Smutny ale pełen nadziei wiersz na lepsze jutro +
No nie! Nie wierzę!!
Chyba nie będzie taki głupi!!?