Wiara. Nadzieja. Miłość.
Wierzę w celowość swojego istnienia.
W tłuste, rumiane anioły też wierzę.
Do gwiazd powrócę, gdy zgaśnie moja
Ziemia...
Jako człowiek ujarzmiam w sobie zwierzę.
Nadzieję mam na jutro lepsze niż
wczoraj.
Czekam wciąż na drobne od losu uśmiechy.
Może zrozumiem też znaczenie słowa raj?
Doczekać chcę dnia, gdy znikną moje
grzechy.
Nie pragnę słodko kochać lecz
romantycznie.
Miód bowiem zbyt wiele pszczół do siebie
zwabia.
W miłości cenię to, co autentyczne.
Niech twoja dusza na te trzy cnoty
stawia.
Oskar Wizard
Komentarze (48)
fakt za duzo słodyczy też moze sie przesłodzić
żyj tak ,zebyś się nie wstydził sam za siebie
pozdrawiam Oskarze:)
Ładny wiersz mówiący o sensie istnienia i rzeczach
najważniejszych :)
w pierwszym wersie drugiej zwrotki wkradła się
inwersja, sztucznie brzmiąca, rytmiczniej
będzie"lepsze jutro"
a w ostatnim zbędne jest "te"
pozdrawiam:)
Wiara, nadzieja, miłość .Poetyckie przekazanie starej
prawdy .
Pozdrawiam, miłego dnia