Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

wiatr

"a liście fruwają fruwają bez końca" dla nich wszystkich przeszłych i rozrzuconych w proch ode mnie

wyjdę
nie wrócę
żegnaj
może znajdę moje człowieczeństwo
w kokonie egoizmu
podszyte strachem łzami i słowem
co rani
wiatr rzuca kolorowe liście
już nie cierpią nic nie ma wiatr i deszcz i łzy płyną w jednym miłosnym uścisku po wygiętej cierpieniem korze drzewa
nie ma nic
jestem tylko gałęzią tylko śpiewem spróchniałą korą
nie wydaną nutą owocem który marzy już tylko o świcie kiedy trąby i kolorowe liście zleją się w jedno
kiedy wrócę
nie wiem może
los nie chce może ten jeszcze jeden wiatr musi odejść
moim wstydem jest żyć z tymi korzeniami wciąż w ziemi
moim wstydem jest wciąż patrzeć pod wiatr prosto w oczy
i znosić ten jeszcze jeden krzyk
co dnia

autor

ithilina

Dodano: 2006-11-11 09:25:23
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »