Wiatr
Wiatr
nieposkromiony żywioł,
który bez pytania
zagląda gdzie się tylko da.
Otuli szyję, dotknie piersi,
przy udach lekko się zakręci.
Ciepłym swym podmuchem
składa na twarzy pocałunek.
I czasem czułe słówka
szumem szepnie
do kobiecego uszka.
Wywoła rumieniec
zbyt śmiałych pieszczot,
a potem, jak to w życiu bywa
niczym mężczyzna
bezszelestnie odpływa…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.