Wicher
tak się wietrzysko nad nami znęcało więc dwa słowa o tym hulace
Kto za oknem tak szaleje,
bije w szyby, co się dzieje ?
To Pan Wicher tak wariuje,
swej naturze zbyt folguje.
Wpadł w struchlałych drzew aleje,
szarpie liście, w głos się śmieje.
Lecz ten śmiech to nie muzyka,
tylko wycie co przenika.
Rzuca wszystkim oszalały,
ptaki z drzew pouciekały.
Wyczesuje drzewom liście,
ludziom myśli kradnie czyste.
Oj ty wichrze rozsierdzony,
czyżbyś szukał swojej żony ?
Piękna jesień krasawica,
już jest w innych okolicach.
Komentarze (24)
Oj, szarpał niesamowicie.
Psotnik jak się ożeni, to dopiero będzie wiało:)
Pozdrawiam:)
oj wieje ten wicher i wieje
jak szalony wszystko przewraca
pozdrawiam
lubię takie wiersze pełne energii (nawet jesli to
energia wiatrowa)
oj wieje wieje całą noc i do tej pory
zawadiacki wiatr
pozdrawiam:)
Przecież pięknie gdy tak wyje
zmiata ścieżki, okna myje.
Opowiada straszne dzieje,
baje baśnie czasem śmieszne.
śliczny wiersz:)
Śliczny wiersz ...u nas też wieje:)
Bardzo ładnie.
Pozdrawiam :-)