Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wicher ojcowskiej pięści

kiedy byłem małym chłopcem
wziął mnie ojciec i zbił mnie na kwaśne jabłko

hej!

choć już wzrok pamięci zmętniały
żylastej dłoni ruch jak na kliszy za powieką uwiera

wicher wieje
wicher wieje

a ojciec sięga żylastą dłonią po kabel od żelazka
"pierworodny dwa plus dwa nie wie
więc dwa plus dwa pręgi na wznaku lśnią"

wicher emocji słabe drzewa mych rąk łamie
najważniejsze co się czuje
a ja czuję jak hydraulika oka wysiada
a tata jeszcze kombinerkami ciosów
odkręca zawory

ojciec tonie, tonie we łzach
uszkodzonej hydrauliki bezbronnego chłystka
godności koła ratunkowego sumienie coś nie rzuca
więc pięść mokra i słona
dalej masakruje powierzchnię powłoki cielesnej

mały słabym głosem pyta
tato, kochasz mnie?

duży odpowiada ckliwym głosem
głosem serca się nie kieruj
bo wicher słabe drzewa łamie hej

hartuję cię, szczylu

autor

wheelsky

Dodano: 2007-10-27 01:27:58
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Zimny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

MYSZOSKOCZEK MYSZOSKOCZEK

to nie ojciec to sadysta nie biciem się dzieci
wychowuję do dzieci nalezy podchodzić z sercem i
cierpliwością

zapłakany_anioł zapłakany_anioł

Ojcowska miłość i wychowanie...nic dodac nic ując...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »