widząc śnieg i śnieg i śnieg…
nie pędź tak
w ten srebrny wieczór
to ulice
niech śpieszą się światłami
w ciemne zaułki
wzrok na iskrzącym puchu
świat po piruetach
na zamarzniętych kałużach
w kolistej iluzji
pod latarnią
strzępi się śnieg
w białym migotaniu
cichszym od ciebie
płatki
jak nieziemski pokarm
nie zatrzymasz
autor
Biala dama
Dodano: 2010-12-03 09:48:51
Ten wiersz przeczytano 513 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Piękna impresja. Ukłony.
choć zimno i biało wokoło choć wiatr zawiewa a mróz
maluje szyby jest tak czystko i tak pięknie...
ta latarnia mnie rozrzewniła, ja ją widzę:)) Biała
damo napisałaś śliczny wiersz i dziękuję...:))
....wiersz piękny zimowy ,w moim wieku...pędzić po
śniegu nawet nie przyszło mi do głowy....
Dla mnie to poezja, nie sposób nie zatrzymać się nad
tym wierszem.
wieczór zimowy w akcji, czynne spełnianie marzeń,
coraz bardziej wsiąkam w Twoją poezję, którą coraz
trudniej mi ocenić subiektywnie, jestem pełen podziwu
dla Twojego talentu. Nawet o niczym potrafisz
nieziemsko pisać w klimacie bajkowości.
Jak w bajce "Królowa śniegu"...
Także widzę śnieg skrzący się w promieniach słońca.
Widzę twój wiersz i z uznaniem daję plusa+!
piękny wiersz z pięknym klimatem i to wcale nie zimnym
:-)