Widziane z oddali.
Życie.
Chyli się ku ziemi powoli.
Znika za horyzontem jak płomienny okręt.
Życie.
Czeka na sen, na śmierć niechętnie.
Wychyla się za drzew, za drzwe fantazji.
Życiem.
Obdarzona każda istota płacze.
Za szcześcia, z cierpienia, ze strachu.
Życie.
Jak taniec malowany na szkle.
Toczy się i niszy wszystko na swojej
drodze.
Życie.
Niby gromów złocista ulewa.
Niewinnie patrzy za siebie różowym
spojrzeniem.
Ono kara i nagradza.
Ono niszczy i tworzy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.