Więcej słońca
Kto wie, gdzie podziała się wiosna,
która to zowie się wonną i radosną.
Smagana wiatrem, jak osika drżałam
po leśnej przejażdżce trasą rowerową.
Obudź się wreszcie śpiąca królewno;
wyrusz ze słońcem na spacer w aleje,
już czas najwyższy wystrzelić pąkami,
nasycić kobierce intensywną zielenią.
Z radością opuszczę nieprzyjazne mury,
gdy ześlesz na ziemię złote promienie,
w podskokach pobiegnę na łono natury,
chętnie posłucham co piszczy w trawie.
autor
_wena_
Dodano: 2016-03-18 15:26:36
Ten wiersz przeczytano 4675 razy
Oddanych głosów: 88
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (123)
och, i mój rowerek wyrywa się już do galopu :-) oby po
takim ładnym wierszu wiosna wreszcie do nas przyszła
:-)
Ładnie .. zakochani chłodu nie odczuwają ..wtuleni w
siebie odpowiednią temperaturę mają .. dla miłości
każda aura jest piękna ...
Masz racje, po co w takie zimno sie umawiac. Tez z
utesknieniem czekam na wiosne. Serdecznosci.