Wieczór kochanków.
Wieczór kochanków
Może być udany lub też nie.
To zależy czy są z szczęścia łzy,
Czy nudne i monotonne sny.
Ten wiersz
Będzie nie śmiały i krótki
O Miłości schorowanej
I o jej sztucznym sercu,
Który w tańcu
Nie okazuje emocji
A jedynie pragnąca ludzka dusza
Nosi w sobie pewne sekrety.
Wieczór kochanków
Jest niczym obłęd,
Który istnieje i szaleje
I płynie w naszych żyłach.
Wieczór kochanków
I ich zakochany świat
To na świat
I on do nas wraca
Ubrany w letnią i ponętną
Sukienkę namiętności.
Wieczór kochanków
I ich istna rozpusta
To długa i niekończąca się historia.
Wieczór kochanków
Poszukuje Miłości,
Która byłaby produkowana
Seryjnie i przez długie wieczności lata.
Wieczór kochanków
To również pragnienie
I żądna przygód tęsknota,
Która w swe ramiona bierze
Ponton życia
I zaklęcia bez rozmowy,
Czyli bez antidotum.
Wieczór kochanków,
Ten, którego tak naprawdę nie ma
Co chwila
Marzy się i w sumie nie tylko mi,
Wiem, że Ci też,
Ale nie wiem,
]czy akuratnie ze mną!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.