Wieczorne pisanie
po własnych myśli
chodzę śladach
dzień z nocą mylę
wśród dat zagubiony
słowa przebieram -
te martwe
oddzielam od żywych
co wieczór
marzenia znajome
budzą się tłumnie
w mrokach duszy
lecą do ciebie
krzykliwe
po czarnych
śladach pióra
autor
Martial
Dodano: 2005-02-28 21:23:04
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.