Wielka Miłość
Oczy
tępo wlepione w sufit,
dłonie
bezwładnie opuszczone na ciele,
sine z zimna i pokrwawione od zagryzania
usta...
...to wszystko,
co pozostało jej z
Wielkiej Miłości
do Niego...-
-...jeszcze może oprócz
gumowych i głuchych ścian,
krat we drzwiach i oknach szpitala dla
obłąkanych
i dożywotniego statusu szalonej...
każdy z nas jest w głębi duszy szaleńcem...
autor
czarna_mara
Dodano: 2007-01-05 16:48:17
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.