Wielka niewiadoma
To już za dwa dni,
potem, dadzą mi chemię.
Czy przetrwam i powrócę,
czy... użyźnię ziemię?
Nie umiem sobie poradzić,
jestem w głębokim szoku.
Zostawić moje Słoneczko?
ONO zawsze przy mnie,
ja przy Jego boku.
Czy uda się,
czy będziemy razem?
Bardzo trudne pytanie.
Nie przestaję wciąż myśleć i
nie umiem odpowiedzieć na nie.
Przytul mnie...
co stanie się, nie zmienię.
Będę walczyć dla Ciebie,
ja nie płaczę, to wzruszenie...
Komentarze (11)
Człowiek potrafi dużo, trzeba tylko myśleć pozytywnie
i wierzyć, że wszystko dobrze się skończy. Wracaj
szybko do nas, czekam na Ciebie z uśmiechem i
radością. Wzruszyłaś mnie staruszeczko swoim wierszem,
bądź silna i nie daj się, będzie OK! Przecież Twój
skarb będzie czekał..masz do kogo wracać. Trzymam
kciuki:))
Widzisz wszyscy na ciebie liczymy, walcz, nie poddawaj
się, módl, podobno radość, śmiech i wiara pomaga
zwalczyć tę okrutną chorobę. Jesteśmy z tobą , myślami
i sercem
Też walczę z rakiem, ale wiem jedno na dziś - dopóki
żyję to ja jestem zwycięzcom, a poddawać się nie
zamierzam! Siły ducha życzę! Pozdrawiam!
Pierwszym krokiem do zwycięstwa jest wiara we własne
siły i ja wierzę w to ,że tą walkę wygrasz czego Tobie
życzę z całego serducha,pozdrawiam cieplutko życząc
rychłego powrotu do zdrowia
bardzo wzruszający wiersz... aż się gardło zaciska...
życzę zdrowia, wszystko będzie dobrze :-)
Bardzo wspolczuje choroby ale modlitwa i wielka wola
przezwyciezenia czynia cuda...
Serdecznie pozdrawiam.
współczuje bardzo,,pozdrawiam zyczę zdrowia
Będę z myślami z Tobą. Uda się tylko uwierz w siebie.
Jesteś silna. A Słoneczko przy Tobie też będzie,
przecież wrócisz ja w to wierzę . Chciałabym dodać Ci
sił i mocno uścisnąć . Pozdrawiam serdecznie .
O moj Boze,kochanie!Przytulam Cie z calego
mojego serca.Walcz,zwyciezysz.Ja to wiem!
Bedziesz ze swoim Sloneczkiem!!!
Walka o przetrwanie, ładnie napisane, zawsze jest
nadzieja, co smutek w radość zamienia. Pozdrawiam :)
Kochana! Uwierz, że wrócisz i swego skarba też
przytulisz, bo przecież nie może być inaczej, on na
Ciebie będzie czekać, w dodatku ja kciuki będę trzymać
i z pomocą a za łaską Najwyższego - wyjdziesz z tego,
po czym nam tu wstawisz kolejny wiersz. Wierzę że
Bóg Cię jeszcze do siebie teraz nie chce.