Wielka strata
Na trzy części serce podzieliłam
Jedną dla brata, siostry i mamy
W drugiej moja córka i mąż kochany
Trzecią na zawsze tobie zostawiłam
Czułam jak rośniesz w mojim ciele
Gdy mnie kopałeś nóżką malutką
Śpiewałam Ci piosenke cichutką
Nawet tych wspomień zostało niewiele
I w myślach ciągle wracam do tego
wieczoru
Na dworze śnieg pada i mocno wieje
Ja przeczuwałam że coś się dzieje
Siedząc w karetce, bólu niestawiałam
oporu
I stało się to, czego niechciałam
Tego wieczoru część siebie straciłam
Zapóżno na to, bym cie zapomniała
Zawcześnie by żyć, ciebie urodziłam
I tak dzień po dniu mija powoli
Ja swój smutek przeżywam w cichości
Że niezaznałam Twojej miłości
Trzecia część serca ciągle mnie boli
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.