Wielki Piątek
Wzniósł oczy do góry
patrzy w niebo
aż w źrenicach widać
obraz Ojca
Przybity do Krzyża
cierpi jak nikt inny na Ziemi
Krew cieknie po Jego twarzy
i zatrzymuje sie na ustach
Krzyczy ...
że zostawiłes Go samego
że opuściłes...
Dokonało się
spuścił głowę
- wyzionął ducha
A matka jego była tam
i widziała smierć syna
- nic nie powiedziała
autor
dotyk-oddechu
Dodano: 2005-07-28 12:36:44
Ten wiersz przeczytano 606 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.