wielkie mecyje...
uderz go kijem
lecz nie rań słowem
to mocniej boli
słowa są po to
aby pochwalić
a kijem zganić
gdy słowo dajesz
odznaczasz plus
kij znaczy minus
słowo dalekie
od czynu złego
kij jest od tego
nawet gdy komuś
coś tam się wyrwie
nie traktuj kijem
albo takiemu
raz się przydarzy
nie gań od razu
on cię przeprosi
by łezkę wytrzeć
...lepiej przemilczeć
lecz jeśli ktoś jest
natrętnym zbirem
niejednokrotnie
to wtedy słowem
a potem kijem
albo odwrotnie
i to jest cała
życia mecyja
SŁOWA I KIJA
Komentarze (10)
cholercia, gdzież się podziałał Romantyk?
Słowo częściej mamy pod ręką ;)
Życiowy monolog +++ POzdrawiam z księżycem.
Ból po biciu można zapomnieć a przykre słowa zostają
na zawsze.
Pozdrawiam Ryśku.
Genialne i zgadzam się z tym.
Ryszardzie super przekaz
a kij ma zawsze dwa końce
pozdrawiam
Witaj Rysiu,
Nieźle ubrałeś w słowa te jakże przydatne w życiu,
skuteczne metody perswazji. Pozdrawiam cieplutko i
życzę, udanego niedzielnego popołudnia. Pięknie
dziękuję za sympatyczny i ciepły w treści, komentarz:)
Bardzo rytmicznie, dodam od siebie, że jestem za tym
by nie ranić, ani słowem ani kijem...
Z tym natrętnym zbirem kolejność bym odwrócił, choćby
dla własnego i innych
bezpieczeństwa. +
No własnie i to i to jest złem, ale
" jeśli ktoś jest
natrętnym zbirem
to wtedy słowem
a potem kijem"
- aż zmądrzeje