WIEM
liczyłeś czas od tyłu
wypalonymi zapałkami
popychając noce koncertami
żywcem spalanych ciem
powtarzałeś moje imię
echem pośród chmur
wiedząc że je słyszę
w starej szafie wiatr się bawił
rzędem pustych wieszaków
a ty myślami układałeś
moje kolorowe sukienki
teraz wiem
jak bardzo czekałeś
aż wrócę
autor
beti027
Dodano: 2008-10-20 15:24:08
Ten wiersz przeczytano 549 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Bardzo dobre. Nastrój, ktory ubię.