TERAZ NOC
mówiłeś
droga w dobrym kierunku
prowadzi światło gdy noc
rusza uszami podsłuchując
pod oknem
obrany szlak wydaje się byc
niewinnym tatuażem
pamiątką po młodości
a rzeczywistośc
kuleje z powodu złamanego obcasu
upadając na milionowy kamień
zrodzony z konsekwencji
niechcący
pociągnęłam za wyłącznik słońca
i zapanował mrok
boję się iśc
więc stoję w miejscu
Komentarze (2)
rzeczywistość kuleje...ach...wiecej odwagi...poezja
ładna...
Nie stój w miejscu, tylko idz na przód. Może wtedy
zauwazysz to światło...