wiem
kiedy płaczesz, Delikatna Poświato
wstrzymując łzy w oczętach przed synem
twa zrozpaczona duszyczka piękna
chmurami aury złej nadciąga do mnie
wołając delikatnym szumem kropel
o rośliny rozbijając się- patrz
ona nieszczęśliwa płacze
kiedy złość marsową minką
w ślicznych siateczkach na czółko
nachodzi
ja wiem o tym także
bo burza pomrukuje w oddali
błyskając twą złością na widnokręgu
kiedy radość cię ogarnia
czuję to w upale słońca tak bliskiego
aż w oczy me zagląda promieniem
może pytając o to co u mnie
i szczęście twoje najmocniej ku mnie
brnie
spokojem lecząc i moje wnętrze
tylko ciekawość we mnie cichutko piszczy
bez opieki pewności
czy to przeznaczenie sprawia, że ja wiem
co maluje się w tobie choć daleko jesteś
wciąż dalej i dalej
czy to miłość co inaczej płonie
łączy nas po wieczność
mimo, że osobnymi życiami idziemy
a może tyś tą idealną częścią mnie
jaką znalazłem
a potem zgubiłem
Komentarze (3)
(popraw 2 zwrotka ostatni wers - teą - ma być "tą")
poza tym jak każdy twój wiersz - cieplutki, ślicznie.
Pięknie o drugiej połówce napisałeś . Pozdrawiam
Jak pięknie można otworzyć się na drugiego... lecz
tylko najpiękniejsze z uczuć pozwoli na
współodczuwanie aż po granice siebie. Pozdrawiam.