Wierność
Widziałem psa na łańcuchu,
zabiedzony stał przy budzie.
Widziałem też jego radość,
dali mu ją ci sami ludzie.
Ci co łańcuch założyli,
co jeść dać zapomnieli.
Ale wierność psa przy budzie
nikt na drobne nie rozmieni.
Dalej będzie pilnował,
głodny przy budzie stał,
wierność dla swego pana
Bez wzajemności... lecz będzie miał.
Może kiedyś to się zmieni,
zauważy pan co ma.
Łańcuch ciemiężny wyrzuci,
pogłaszcze swojego psa.
autor
karl
Dodano: 2013-10-07 13:56:29
Ten wiersz przeczytano 1386 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Żal mi tych psów. Mój dożek wyleguje się w salonie.
Niektórzy nie powinni mieć zwierząt.
Piękny wiersz. Temat aktualny. Gdyby ludzie byli tak
oddani sobie jak im ich pies, życie na ziemi
wyglądałoby inaczej.Troszkę przywaty: Nikt tak mnie
serdecznie nie wita, gdy zajeżdżam do syna jak ich
piesek. A widujemy się,raz na m-c. Pozdrawiam
serdecznie .
bardzo istotny problem oby kiedyś się to zmieniłem
pozdrawiam
Brawo za poruszenie tego smutnego tematu.."Może kiedyś
się to zmieni"..może..OBY ! Pozdrawiam serdecznie:)