Wierność
Widziałem psa na łańcuchu,
zabiedzony stał przy budzie.
Widziałem też jego radość,
dali mu ją ci sami ludzie.
Ci co łańcuch założyli,
co jeść dać zapomnieli.
Ale wierność psa przy budzie
nikt na drobne nie rozmieni.
Dalej będzie pilnował,
głodny przy budzie stał,
wierność dla swego pana
Bez wzajemności... lecz będzie miał.
Może kiedyś to się zmieni,
zauważy pan co ma.
Łańcuch ciemiężny wyrzuci,
pogłaszcze swojego psa.
Komentarze (19)
Pieskie życie, oby się odmieniło. Pozdrawiam :)
"Może kiedyś to się zmieni,
zauważy pan co ma..."
No wlasnie...moze kiedys.
Pozdrawiam, karl.
Bardzo smutny obraz, szkoda słów
na tych podłych ludzi, którzy to robią.Wiesz nigdy nie
byłam mściwa i pamiętliwa, ale skazałabym tych ludzi
na taki los, jaki oni zgotowali temu psu.Ważny temat i
należy o tym pisać.Pozdrawiam serdecznie.
Dobrze ze o tym piszesz karl - Ludzie potrafią być
okrutni:)
Pozdrawiam:)
wierność tak jak milośc
niewidoczna a łączy i po cóż słowa
pozdrawiam
bardzo smutna dola tego psa
a dalej wierny choć przywiazany i głodny
pozdrawiam:)
Smutny ten wiersz, często taki jest właśnie psi los.
Pozdrawiam serdecznie:)
Smutny i jakże prawdziwy.Pozdrawiam serdecznie.
Ciężka dola wiernego przyjaciela... Kłaniam się 'D
Tama na czasie,pozdrawiam serdecznie
wiersz dobry. Pozdrawiam :)
Ona miodową bywa tam, gdzie ciernista niewiara nie
może sobą być.
tak karl najwierniejszym przyjacielem jest pies a
człowiek w twoim wierszu bardzo żle potraktował
zwierzę...
dobry obrazek z życia wzięty
ładnie napisany wiersz
pozdrawiam
Dobrze, ze poruszyles ten smutny temat...
Pozdrawiam:)
Smutny wiersz. Pozostaje nadzieja, że zmieni się los
takich zwierząt...
Pozdrawiam, Karolu