Wierny jak rzeka
Rzeka wciąż płynie w tę samą stronę,
tam, gdzieśmy pierwszy raz się spotkali,
drzewa puszczają pąki zielone,
tylko ławeczki czas nie ocalił.
Jedźmy tam, proszę, tak jak co roku,
gdzie była ławka kocyk rozłożę,
by sercu zwykły przywrócić spokój
i hołd miłości oddać w pokorze.
Pociąg mnie niesie, sam dziś w
przedziale,
ty w moim sercu - cóż, los tak sprawił,
choć nie bez trudu, smutki i żale,
tam, na peronie przyszło zostawić.
Chociaż znów do nich wrócić mi
przyjdzie,
tu znajdę chwile miłosnych wzruszeń,
bo nad tą rzeką, jak nigdzie indziej,
w jednym się ciele, dwie znajdą dusze.
Komentarze (42)
Poruszający wiersz. Też mam takie ulubione miejsce
wspomnień :)
Miłego!Pozdrawiam serdecznie
jak zwykle pięknie :)
Też bardzo mile wspominam takie czasy, takie chwile.
Pozdrawiam.
więc zawsze wracam w to samo
miejsce, by wspomnieniami nacieszyć
oczy i tylko zawsze czas tak okrutny - potrafi
zaskoczyć.
Pozdrawiam serdecznie
Ależ ładnie Karacie.Nostalgicznie i
wzruszająco.Przypomniały mi się dwa wersy
Sztaudyngera:
"Jakiś zapach młodości,jakaś stara piosenka,
A serce,głupie serce,zaraz z żalu pęka."
Pozdrawiam serdecznie.
Wzruszające wspomnienia przekazane doskonałym
wierszem. Pozdrawiam serdecznie Karacie:-)
wzruszający,ciepły,pełen uczuć wiersz-cudownie
napisany,bo słowa doskonale dobrane-dlatego i rymy
takie piękne...zniewalający liryzm,romantyzm i
melancholijny klimat wzrusza i smutek też się
przewija-co i mi się udzielił...pozdrawiam serdecznie
a ja moja ławeczkę znalazłam ale też siedziałam
samotnie, cóż czas wszystko zmienia, pozdrawiam
serdecznie
Już senna i znużona
przymknęła powieki..
i znikła przed bladym świtem
o brzasku poranka,
by znów marzyć
w ramionach kochanka.
Piękny, nostalgiczny wiersz:)
Miłe wspomnienia. Często do nich wracamy. Pozdrawiam
karacie
Przepiękny wiersz. Miejsca Twoje, drogie sercu,
odwiedzałeś... ale to potrzebne nam wszystkim do
podniesienia na duchu...Do wspomnień, o naszej
miłości...Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie. Lubimy w wracać do miejsc, z którymi wiążą się
piękne wspomnienia. Przez to, bardzo lubię słuchać jak
Z. Wodecki śpiewa:
"...Lubię wracać tam, gdzie byłem już
Pod ten balkon pełen pnących róż,
Na uliczki te znajome tak.
Do znajomych drzwi
Pukać myśląc, czy,
Czy nie stanie w nich czasami
Ta dziewczyna z warkoczami..."
Miłego dnia.
tęsknota, tęsknota...i nadzieja
ładnie
Wierny jak rzeka ale samotny. Pozostały blizny, które
bolą na każdą zmianę pogody. To już nie wróci, tylko
jak to zapomnieć ?