********
Wamipr?.....
Nie jestem z Tobą...
Nawet wtedy gdy umierasz
W anemicznej bieli moich ramion
To tylko kolejna pełnia księżyca
W ciemniej krypcie istnienia
Krew z mojej krwi
Przymierze zagubionych dzieci
Kiedy składam na Twej szyi pocałunek...
Jesteś moj
Zaklęty w milczenie
Trwasz w obawie przed świtem
Z śmiercią idąc za ręke
Spojerzeniem gromkich sztyletów
Przybijam Twoją nieufność
Wznosząć puchar rozkoszy
Odchodzę pijana zmysłami ....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.