W taką noc
Swym czarnym płaszczem okryła wszystko,
pośród cekinów, złoty lśni guzik,
w noc patrząc ciemną, czuję jej
bliskość,
nim się świtaniem dzień nowy zbudzi.
Moje pięć minut, ty śpisz za ścianą,
z duszy przekładam w pamięci kieszeń,
czeszę sumienie, abym mógł rano,
z pokorą przyjąć co los przyniesie.
Nocy zostawiam lęki i waśnie,
w duszę ładuję jej moc tajemną
i wnet na sercu robi się jaśniej,
kiedy nadzieja rozprasza ciemność.
Powrócę wolny po resztę szczęścia,
w wonne twym ciałem legnę posłanie,
czego nie może dać noc, choć piękna,
tym obdarujesz mnie ty, kochanie.
Komentarze (43)
"i wnet na sercu robi się jaśniej"
Piękny wiersz jak zwykle . Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciemno, ale jak ciepło:)))
gdy jaśniej się robi choćby od okruchów nadziei to w
sercu roznieca się ognisko i cieplej na duszy:)
Ładnie, jak zwykle :)
Tylko pozazdrościć...
Potrafisz, oj potrafisz Karacie!
Masz świetne ucho, słyszysz piękne rymy.
pozdrawiam:)
Ładny wiersz.
z pozdrowieniami ;-)
Piekny wiersz,pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam rymy w dobrym wykonaniu, więc bez lizusostwa
plusik.
Pzdr
Tajemniczy bardzo ten podmiot literacki. Ale marzenia
są prawdziwe.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek
Dzięki Twoim wierszom warto tu zaglądać. Piękna ta
noc. Aż serce drga .
Pozdrawiam
Powrócę wolny po resztę szczęścia
powiedz - gdzie a sam podążę
pozdrawiam
Bardzo urokliwie :)
Subtelnie i delikatnie o miłości i przemijaniu....