...
Czy zastanawiałeś się, jak to jest
latać?
Wyobraż sobie niebo- poróżowiałe
tak jak sny dziecka, drżące od rosy
...I łąke wrzosów.
Nienamacalną srebrzystość wody.
Błękit powietrza. Błękit obłoków.
Następnie zamknij to w swojej dłoni
tak jak trzepoczącego motyla.
A kiedy wiatr dotknie twych skroni
Rozłóż ramiona i zamknij oczy.
Na chwile.
Myślę, że wtedy polecisz.
autor
Sorsha
Dodano: 2007-06-08 19:11:51
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
No,no poczułam się jak na warsztatach z
psychologii..odstresowałam
się,zdystansowałam..,,nienamacalna srebrzystość
wody''mnie zauroczyła.Piękny wiersz,nawet nie umiem
opisać jak piękny,bo wybił mnie z
rzeczywistości.Fruwam gdzieś między niebem a sobą..
... i leciałam!! Piękna ta Twoja instrukcja latania!