:(
Serce wciąż bijące, co pomiędzy
ramionami,
o brzegach czerwonych, miłości
łańcuchami
skutym.
Uczucie, co się w głąb duszy chowa,
czasem na powierchnię wypływa przez
słowa,
bo nie jest pustym.
Czymże ludzka namiętność, jak nie listkiem
wichrem gnanym,
uczuciem nie objętym, umysłem nie
poznanym
zmysłem szóstym.
Jak mam Cię kochać, gdy tego nie
rozumiesz,
rozumieć może nie chcesz, a może i nie
umiesz,
niechęcią do mnie pałasz teraz, choć
przyjaciółmi byliśmy,
choć niewiele wielkich emocji, to niejedno
razem przeszliśmy.
I choć teraz nie chcesz znać mojego
istnienia,
jednak zawsze mi zostaną chwil wspólnych
miłe wspomnienia,
a jeśli wierzyć i trwać będę, może się los
odwróci,
byc może moje uczucie do mnie
zwielokrotnione wróci...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.