....***...
Marmurowy policzek
Łza lśniąca w krysztale
A w oczach jak dwa ogniwa
Tańczące samotnie bale
Lat naście i w sercu
Tajemniczości nuta
Ta sama bajka znowuż
Czernią oczu wysnuta
Poważne i dumne kroki
Choć w słowie wahanie
Głęboko w podświadomości
Pierwsze kochanie
Brąz włosów blask
Okryte nimi ramiona
Dwa słowa wystarczą
By przyszło jej sercu konać
To przenikliwe spojrzenie
Odbiera całą nadzieję
Lecz lustro pęknie za chwilę
I losu już nie odmienię
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.