***
bojąc się życia
pędzimy na oślep
wabieni spojrzeniem grzechów
tyle snów zostaje za nami
tyle marzeń gubimy po drodze
nadzieję zamykamy w piramidach nocy
a wiarę przykrywamy chłodem zwątpień
szukamy ratunku
w spojrzeniach świata
chowając się w jaskiniach myśli
ale i tam los
nas odnajdzie
nigdy nie ukryjemy się dalej
niż za szybą
własnych łez
autor
Arletta
Dodano: 2005-04-29 10:13:55
Ten wiersz przeczytano 416 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.