D L A C Z E G O ?
Obiecalam Ci kiedys ,że zawsze bezwzględu na wszystko...
Powiedz...
czy ty aż tak bardzo brzydzisz sie mnie?
Albo wstydzisz?
Że gdy spotykam Cię gdzies
ty omijasz mnie wielkim łukiem?
Dlaczego kiedy jestesmy w naszym gronie
czas plywa nam na rozmowie?
Dlaczego śmiejesz sie wtedy z nami?
Pocieszasz...
Rozumiesz...
Dlaczego mi to robisz?!
Dlaczego mnie tak traktujesz?!
Dlaczego życie mi trujesz?!
Przez Ciebie człowieku spać nie moge po
nocach!
Leze na tych kocach
i nic z tego nie mam.
Dlaczego nie przyznajesz sie do mnie
kolego?
I licze na to jedynie
,ze po tym emocionalnym młynie
spełnisz jedno to małe moje życzenie.
Nie masz takiego obowiazku ale
byłoby fajnie wiedziec na czym stoje.
Ja wiem
mam zmianne nastroje
ale dzieki Twojej osobie
Ostanio ciagle mam ten sam
beznadziji stan ...
...będę kochać Cię przyacielu:*
Komentarze (1)
Przemowil wiersz szczeroscia.
Stan beznadziejny czy bez nadziei
przemysl.
Pozdrawiam