* * *
nie potrzebuję do przeżycia
kilku litrów schłodzonego uczucia
zadowalam się nawet kompotem z suszonej
śliwy
nachalnie wciskają mi przeterminowane
ciasto
spróchniały korzeń chrzanu...
cierpki smak melona dusi mnie
kiedy z lekkością przełykam kawałek
nie dowierzam recenzjom
ani nawet spektakularnym odkryciom
że nowy przepis na szczęście to początek
końca
świata
autor
BaskaCzyliJa
Dodano: 2007-04-03 17:43:02
Ten wiersz przeczytano 463 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.