***
mojemu Piotrowi
W twoje drzemiące ciało
wrastają promienie słońca
i gasną,
a niebo płynie wolno.
Ciemnieje.
Wyglądasz jak posąg,
trwając tak w niemym bezruchu.
Pochylam się więc
i próbuję uchwycić
twój oddech.
autor
Maja Dominik
Dodano: 2006-11-12 15:24:38
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.