***
dla tego, który był....
ON
pojawił się ze smakiem lodów na
ustach
i z chwilą zadumy w sercu
patrzy na ludzi ... inaczej
inaczej niż wszyscy
wciąż ucieka przed błędami
przyszłości
bo przeszłości już nie odmieni
dawne uczucia nie wygasły
ONA
wysiadła z pociągu „spóźnione
marzenia”
ktoś podał iskierkę nadziei
i zapytał o jej świat
o smak lodów na ustach
o marzenia, pragnienia
uczucia, emocje, przyjaciół...
zapytał „kim jest”...
i nie ukrywał siebie
podobno patrzyła na ludzi ...
inaczej
inaczej niż wszyscy
ON
podobno nie wierzy już w miłość
a szukał JEJ w Noc Świętojańską...
nauczył się żegnać z ludźmi
tylu już odeszło ... niektórzy bez
słowa
spieszy się, brak mu tchu
pochopna decyzja...
z NIĄ też już się pożegnałeś,
prawda?
ONA
miała nie budzić się ze snu
chciał jeszcze w nim pobyć
„patrzyła” na niego
codziennie
ze szklanego ekranu
czytała, śmiała się, pisała
chciała wiedzieć więcej...
chciała wiedzieć wszystko
przekonał ją, że istnieje...
przekonał ją, że jest...
***
ONA
troszeczkę i jeszcze trochę ... za
NIM
ON
trochę i jeszcze bardzo ... za
NIĄ
***
„to nie sekunda
to kilka sekund by być
by znać swoją drogę
podobno warto czekać”
***
ONA i ON
byli obok
lecz nie mogli się dotknąć
(czy warto czekać?)
nie słyszeli się
(to tylko kilka sekund...)
widzieli tylko rozmyty obraz
siebie...
ich wspólny trud – wiara w
przeznaczenie
kolejny słodki szept prawdziwego
kłamstwa
ONI
zgubili drogę
stracili czas
. . .
pozostała cisza
i nieśmiały szept „kim
byłeś?”
***
czy oni woleli rajskie ptaki??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.