...
Oczy przymróżone
w okno zapatrzone
łzami parapet zalewają..
Serce z piersi wyrwane
na strzępy poszarpane
żyć zabrania dalej...
Ręce pokrwawione
żalem umoczone
pętlę na szyi zaciskają
Mówisz - trzeba dalej żyć
Śmiać się, tańczyć, pić
nad grobem tej miłości...
Komentarze (1)
No bo to jeszcze nie koniec. Zawsze jest jakieś jutro,
a miłość nie umiera. Ciekawy wiersz, ciekawe myśli.