...
po głowie wciąż chodzi jedno pytanie.
Czy to jest przyjaźń czy to jest
kochanie...?
Słowem swym ranisz w chwilach
tęsknoty...
A w swej radość pozbawić chesz cnoty...!
Glupio sie śmiejesz z wyznań miłosć...
a Pomysl czasmi ze ktos ci zazdrosci...
Macho odwazny w gadce na necie...
a tak nic niepowie w prawdziwym
swiecie...
Pięknem pogromić każdą ty zechesz...
a ona powie... nie kochasz.. wiec
niechcesz...
tak poprostu.. na poczekanie.. dla Fylypa... =)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.