Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

...

Mój wymarzony męzczyzna odrzucajac mnie
Powiedział,że za bardzo go kocham-nie nadaza za mną
Tak gwałtownie wypłynęłam na środek rzeki.
Kiedy on zaledwie opłukał domowe klapki.
Zmeczył sie moją artystyczna delikatnoscia.
Wiec mam zakochac sie w kims innym?
Czasami faceci trafiaja sie przy kioskach z piwem
Życzy mi tego i wszystkiego innego
(przeprowadzki,choroby,śmierci)
Tylko mam mu dac spokoj-
Nie bedzie miaał czasu dla mnie.
Choc jestem śliczna i oczytana -dla niego to za malo.
Mam zrozumiec go-przeciez nie robil mi nadziei.
(Kazdym gestem prowokujac do milosci
Zagarnial mnie jak najwieksza garsc czeresni.
A teraz-wbijajac wzrok w podłoge-wypiera sie wszystkiego)
Nienawidze go ze narobil mi tyle nadziei.

Jednak bez niego rynek urywa sie gwałtownie .
Znow potrzebuje okien-przestał byc moim krajobrazem.
Drobinki wszechświata-z jego butow-strzepuje z wycieraczki.
I wyrzucam go ze wgniecienia na fotelu.
Próbuje naprawic zycie jak po uderzeniu pioruna.

Lecz rozmowy koleżanek o mojej klesce.
Niczym echo grzmotów-nie pozwalaja zapomnieć.
ichwścibskie spojrzenia.
Usmiechy za moimi plecami.
Nie zatuszuje udawane współczucie.
Przy kazdym spotkaniu na nowo spisują miłosne epizody.
Rozszarpują strupy.
Ciekawosc może być równie bolesna jak rozstanie.

autor

Evel

Dodano: 2004-12-15 16:30:18
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »