Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

+++

---Markowi---

Zawsze tęskniłam do cmentarnych świec,
zupełnie nie wiem dlaczego?
Zawsze chciałam między nimi biec
i odnaleźć demona swego.

Przechadzać się z nim boso
niczym po swym królestwie.
Znikać razem z rosą,
pogrążyć się w swoim jestestwie.

Mój piękny demon ukryty w studni,
zaś ja uśpiona w marmurowej dziurze.
Czekamy razem aż miną dni,
by znów spotkać się przy murze.

Słodkie masz usta mój demonie,
kiedy wypijesz ludzką krew.
Przychodzisz we śnie do mnie,
aby obudzić we mnie wilka zew...

Jednak mnie uszczęśliwić nie chcesz,
pozostawiasz wciąż przy życiu.
I tylko jesteś jak wesz,
spijasz mą krew w ukryciu.

autor

wiszmasterka

Dodano: 2005-01-06 08:02:02
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »