***
Gdzieś,
Za pustymi oknami
Popękanymi z braku miłości.
Gdzieś,
Pomiędzy rzeczywistością,
A niezrozumiałą krainą,
Gdzieś,
Ukrywając się
Za złowrogim spojrzeniem
Ludzkich twarzy.
Gdzieś,
Uwalniając się
Od materialistycznego
Ciała.
By uciec.
autor
Tajemna magia przypadku
Dodano: 2007-02-09 18:40:52
Ten wiersz przeczytano 424 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.