***
wiersz, który napisałam ponad 1,5 roku temu, gdy było mi bardzo źle...
Boli
Tak bardzo boli
Gy tęsknota
Niezaspokojona
Wdziera się w me serce
Wypełnia mnie pustym powietrzem
Pustka staje się moją rzeczywistością
Zaciska się jak ognista obręcz
Dusi
Zniewala
Płyną łzy
Ale i one wyschną jak jezioro
Gdy z nieba nie spadnie
Deszcz
On jest mą nadzieją
Tylko on zaspokaja me pragnienia
Ale nie spada
Wysycham
Jeszcze żyję
Ale jak długo
Czy z nieba spłynie nadzieja ...
... na szczęście obecnie nie określa mnie samej, bo jestem szczęśliwa..;* nie lubię się dołować więc nie mogłam go pokazać światu .... a teraz bez wyrzutów mogłam go opublikować ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.