***
zastałeś mnie
ze starannie zmytym makijażem
zrobionym już nie dla ciebie
w fotelu
tęskniącym za mną
potrzebującym samotnego człowieka
zaczesuje do tyłu mokre włosy
wpatrzona w lustra
nic poza mną
odpieram atak
ukrywam słowa
chowam skrawki szczęścia
do kieszeni szlafroka
zakładam nogę na nogę
czekam
zapalam kolejnego papierosa
z wysiłkiem
zapomnianego nałogu
który ze mną został
zawsze zostaje
skraca bezduszne minuty
autor
autoironia
Dodano: 2010-04-15 14:33:37
Ten wiersz przeczytano 1500 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Górnolotnych metarfor we mnie nie znajdziesz :(..tym
bardziej teraz.. M.
Ech te baby, tylko szpilki i makijaż przewija się
przez wasze wiersze- to już jest nudne.
wszystko ok, poza papierosem, który już niemodny.